P-MED
Udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej jako obowiązek prawny
W sytuacjach nagłych, takich jak wypadki czy zasłabnięcia, liczy się każda sekunda. Ale czy wiesz, że udzielenie pierwszej pomocy to nie tylko kwestia moralna, ale również obowiązek wynikający z przepisów prawa? Sprawdź, kiedy musisz zareagować, co grozi za zaniechanie i dlaczego warto znać podstawowe zasady pierwszej pomocy.
Obowiązek udzielenia pomocy – co mówi prawo?
Zgodnie z polskim Kodeksem karnym, każdy obywatel ma obowiązek udzielenia pomocy osobie znajdującej się w stanie zagrożenia życia lub zdrowia, jeśli nie wiąże się to z niebezpieczeństwem dla udzielającego. Artykuł 162 §1 wyraźnie wskazuje, że kto nie udziela takiej pomocy popełnia przestępstwo i może podlegać karze pozbawienia wolności do lat 3. Nie musisz mieć specjalistycznego wykształcenia czy sprzętu, liczy się chęć pomocy i podjęcie realnych działań, takich jak wezwanie służb ratunkowych, zabezpieczenie miejsca zdarzenia czy wykonanie resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Prawo chroni osoby działające w dobrej wierze – nawet jeśli popełnią błąd, nie ponoszą odpowiedzialności, o ile działały zgodnie ze swoją wiedzą i możliwościami. To jasny sygnał, że nie tylko możemy, ale wręcz musimy reagować w sytuacjach zagrożenia życia.
Co obejmuje pierwsza pomoc przedmedyczna?
Pierwsza pomoc przedmedyczna to wszystkie czynności podejmowane przed przyjazdem służb ratunkowych, mające na celu ratowanie zdrowia lub życia poszkodowanego. Należą do nich m.in.: ocena sytuacji, sprawdzenie przytomności i oddechu, wezwanie pomocy, RKO (resuscytacja krążeniowo-oddechowa), tamowanie krwotoków, ułożenie poszkodowanego w pozycji bezpiecznej, a także wsparcie psychiczne. Nieumiejętna pomoc może zaszkodzić, dlatego warto regularnie uczestniczyć w szkoleniach, które uczą, jak działać szybko i skutecznie. Właśnie dlatego organizowane przez nas na całym Śląsku kursy pierwszej pomocy to realna szansa na zdobycie umiejętności, które w kryzysowej sytuacji mogą uratować komuś życie – i pozwolić Tobie działać bez strachu.
Dlaczego nie warto zwlekać z udzieleniem pomocy?
Lęk przed odpowiedzialnością, brak pewności siebie lub zwykłe „niech zrobi to ktoś inny” – to najczęstsze powody, dla których świadkowie wypadków nie reagują. Tymczasem pierwsze minuty po zatrzymaniu krążenia, silnym urazie czy duszności są absolutnie kluczowe. Szacuje się, że każda minuta opóźnienia w rozpoczęciu RKO zmniejsza szanse przeżycia o 7–10%. Oznacza to, że natychmiastowe działanie przechodnia czy kierowcy może przesądzić o życiu poszkodowanego, zanim na miejsce dotrze zespół ratownictwa medycznego. Pamiętaj – lepiej zrobić coś prostego i podstawowego niż nic. Wiedza zdobyta wcześniej daje poczucie pewności i eliminuje paraliżującą obawę przed popełnieniem błędu.


























